sobota, 17 października 2015

Klasowe "grupki"

Czy w Twojej klasie też są tzw.grupki?U mnie i w wieelu,wielu szkołach również tak jest.

Zastanawialiście się może dlaczego?
Dlaczego klasa nie stanowi jedności?Dlaczego każdy nie stoi za sobą murem?Szczerze mówiąc ja tak.
Do jakiego wniosku doszłam?W zasadzie do żadnego.Może każda taka grupka myśli,że to "tamci" powinni zagadać?Może każda grupa myśli,że ich "paczka"jest najlepsza?Może.
Na początku posta napisałam,że w mojej 2a też tak jest,bo to prawda,ale nie wiem czemu.I to mnie martwi.
Gdyby spojrzeć na każdą dziewczyne z osobna jestem przekonana,że 90% z nich nadawałaby się na naszą bliską koleżanke.Jakbym wzięła 10 dziewczyn pod lupe to wszystkie są na prawde spoko.Jedna jest miła,druga pozytywnie zakręcona,z trzecią nie da się nudzić,kolejna ma takie same zainteresowania,...każda jest super.

Czemu więc nie może być jednej wielkiej grupy dziewczyn zamiast 3-4 grupy po pare osób?Nie byłoby przyjemniej?Lepiej by było chyba bez wzajemnego obgadywania, weselsze by były spotkania i więcej tematów do rozmowy.
Niech każdy to przemyśli i od poniedziałku zrobi ten pierwszy krok!Zobaczycie o ile będzie przyjemniej:)!Ja włącze ten plan w życie już od jutra;).Ciekawe jakie będą efekty!Trzymam za Was kciuki;D.

1 komentarz: